czwartek, 12 lipca 2012

Joga i błędy!

Robie błędy, okropne literówki!!!
 To jest moje przemyślenie numer 1 na dzisiaj :)
W związku z tym trudno przeczytać co napisałam...czyli samo wprowadzenie polskich znaków na klawiaturze nie wystarczyło, trzeba jeszcze się kontrolować....staramy się dalej...

A teraz trwa moja przyjemna część dnia, czyli Filuś spi, w domu posprzątane, obiad przygotowany. Mam czas dla siebie:) Czyli ja , fotel i laptop! W głowie błyska mi kilka rzeczy które trzeba zrobić, ale udaję, że nie słysze! Od paru dni wykonuję codziennie jedno z podstawowych ćwiczeń jogi, to znaczy tak wyczytałam. Pare lat temu miałam okazje mieszkać z instruktorką jogi i mówiąc szczerze troche się z niej podśmiewywałam. Myślałam , że joga to coś dla tzw. "natchnionych". Dorosłam troszkę i też mnie natchnęło. Zaczełam szukać czegoś co uspokoi moją głowe, jednocześnie pomoże w skupieniu i koncentracji, a przy okazji rozciągnie mięśnie, pobudzi metabolizm itp. Padło na joge i powiem szczerze, że chyba mi sie spodoba. Po paru dniach opanowałam "powitanie słońca", choć wcale nie jest to takie proste jak się wydaje. W tym miejscu ponarzekam też na ineternet, bo wcale nie łatwo znaleźć proste i przystępne filmiki instruktażowe. Coś jednak wyszperałam i od przyszłego tygodnia ruszam dalej:)
 W między czasie pomęcze męża, żeby na najbliższą okazje sprawił mi jakies fajne dvd z jogą dla początkujących. Najbliższa okazja za tydzień, ale pewnie tak szybko nie zaskoczy;)

1 komentarz:

każde Wasze słowo wiele dla mnie znaczy...