Chyba nigdy więcej już nic nie napiszę....
Weszłam do grona Mam pracujących i mimo, że to nie pierwszy raz, brakuje mi organizacji!
Choć pomysłów w głowie miliony...Piszę w myślach:)
Słowa w zdania układam, ze zdań posty klecę....Tylko czasu brak by do klawiatury usiąść;(
Ale nie poddam się i nie zrezygnuję! Ot, co!!!!
Lubię to swoje miejsce...Usiąść, zatrzymać się na chwilkę, w siebie wsłuchać...
Nie mysleć czy pranie powieszone, syrop podany, rachunki zapłacone...Tylko tak o sobie, o nich, o nas!!!
Nasze " My|" musimy od nowa w odpowiednie szufladki powkładać...Tak żeby razem się zmieściło!
Przyciąć trochę z każdej strony, rogi pozaginać, w rolkę pozwijać!
Ciężko momentami....Każdy chciałby swoja półkę, a tu trzeba razem!!!
Z ta pracą nudną, z mieszkaniem nowym poraz setny, z nianią w domu, z deszczem za oknem, z Filusiem rozdrażnionym, samochodem popsutym, sąsiadem nienormalnym...
I jeszcze o nas nie zapomnieć!!!Oj bardzo muszę skupić się czasami by o tym, że kocham pamiętać!
Niekoniecznie za co, ale dlaczego! Na dobre i na złe....
I wróci wszystko do normy, pewna jestem!
To nowe normą się stanie....
I czasu będzie starczało i nerwów mniej i pisać częściej będe...
No przecież, nie ja pierwsza i nie ja ostatnia...
Przecież tak dobrze, gdy jesteśmy w trójkę, razem...
I tak trudno pępowinę odcinać...
Nie ja Filka spać kładę, nie ja całym jego światem!
Tak być musi! Tak dobrze i dla mnie i dla niego..Tylko troszkę smutno czasami...
Tak po cichutku smutam, momentami....Malutkimi:)
Na duże czasu szkoda! Tyle do zrobienia, tyle do przeżycia:)
I wiecie co? Dobrze będzie! Wierzę w to!
A tą wiarę w dużej mierze Waszym blogom zawdzięczam...
Niesamowite jest ile dobrej energii można przez ekran przekazać! Ile optymizmu!
Choc czasu brakuje , codziennie po pólnocy na moje ulubione blogi zaglądam
Nie zawsze zostawie komentarz ( z telefonu nie lubię), ale czytam, rozmyślam i z reguły z Wami zasypiam:)
O, to gratuluję posady:)
OdpowiedzUsuńDobrze Cię rozumiem bo kiedy wracałam do pracy i mnie łatwo nie było i musiałam na nowo tą naszą codzienność zorganizować. Ale po jakimś czasie okazało się, że doba potrafi sie jakoś tak magicznie wydłużyć i wszystko jest wstanie pomieścić:)) Buziaki wielkie i powodzenia:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie podpisuję się pod Olą :) Jestem pewna, że zamieszanie tylko chwilowe a zaraz się poukłada wszystko, zorganizujesz się i będzie Cię więcej:) Gratuluję pracy:)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze. Optymistycznie piszesz. I dobrze! I pracę masz:))
OdpowiedzUsuńPoukłada się, normalnie będzie znów... Pozdrawiam!
organizacja to z pewnością stan, który można osiągnąć ;)) trzeba tylko trochę pobyć w nowym, przyzwyczaić siebie i dziecko i myśli .. trzymam kciuki za organizację zatem :):)
OdpowiedzUsuńDasz radę dzielna babo. No! :-)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że pomału, pomału a wszystko się poukłada. Będzie normalnie ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
steroid satın al
OdpowiedzUsuńheets
4KVNQ