sobota, 30 marca 2013

Alleluja:)

Pobudka o piatej rano! Czasami świtało, czasami bywalo jeszcze ciemno...
Szybki rzut oka na zajączkowy prezent! Na otwieranie nie ma teraz czasu.
Ciepła herbata pita na przemian z siostrą ...i idziemy!
Do Kościoła! Na rezurekcję!
Na przegląd wiosennych kreacji we wśi;)

W kościele Grób Pański, zawsze obstawiony mnóstwem hortensji dookoła.
Strażacy dzielnie stoją na warcie. Wytrzymali całą noc...rozgrzewali się w podziemiach;)
Może uda się usiąść z Mamą w ławce na przedzie? Po procesji i tak wszystko się wymiesza i nikt nie będzie miał swojego miejsca..Albo żadnego miejsca, bo wszyscy dzisiaj do kościoła ruszyli! No na Wielkanoc trzeba! Na codzień raczej niewierzący, tego dnia boją się kary niebios1

I czekamy i szemramy, rozglądamy się dookoła.....
Ja czekam w napięciu, naprawdę....Na Proboszcza!
Wejdzie w ciszy , pod baldachimem,  w asyście strażaków i ministrantów....
Przy pierwszych promieniach słońca wpadających przez witraże...
I donośnym, pięknym głosem zagrzmi " Chrystus Zmartwychwstał Alleluja!!!!!!!"

Nie umiem Wam powiedzieć czy wierzę, jak wierze, w co wierzę?
Zostałam wychowana po katolicku, w pełnym tego słowa znaczeniu.
Z czasem moje podejście do wiary bardzo się zmieniło, ale pozostało umiłowanie do kościoła.
Nie do instytucji ale  do miejsca, do budynku, atmosfery, do obrzędów

Wesolego Alleluja!!!!!!!




5 komentarzy:

  1. I dla Was też Wesołego Alleluja!

    OdpowiedzUsuń
  2. może trochę późno ale wzajemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja w tym roku nie bylam na rezurekcji bo zimno i snieg nam niespodzianke na nasz przyjazd do Polski sprawili.....ale mam bardzo podobnie jak Ty z wiara... ale za ta z tradycja jestem za pan brat i bardza ja kultuwuje i Swieta kazde sa z rodzina i z dziecmi razem, nie Hawaja i nie Karaiby, ale dom dziadkow. Na inne wczasy mamy caly rok...

    OdpowiedzUsuń

każde Wasze słowo wiele dla mnie znaczy...