środa, 17 lipca 2013

mętlik

jestem niepoczytalna;)

Szukam inspiracji,
natchnienia,
pocieszenia,
ukojenia...
Zobaczyć muszę by uwierzyć....
O Tomaszu!
Nie zazdrościć ,
podziwiać,
napawać się kogoś szczęściem,
nadzieję rozbudzać,
wiarę podsycać....
O Judaszu!
Wygrać,
ogień ugasić,
myśli uspokoić,
osiągnąć metę własnych niemożliwości,
przekroczyć
O Łazarzu!
Powstać,
pójść,
w tył nie spoglądać,
nauki wyciągać z własnych niepowodzeń...
O Magdaleno!
Uwolnić się z siebie,
zapomnieć,
nie chcieć,
nie pragnąć i swego nie pożądać...

Juz przestań! Boli mnie głowa od mysli własnych, rozpędzonych....


Przecież lato z Filuśkiem w pełni:)










6 komentarzy:

  1. Czasem tak jest, że natłok myśli nie daje się wyciszyć...natłok problemów napędza myśli...ale znajdziesz sposób na ich ogarnięcie...ściskam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuje Monika:) gdyby tak dało się wcisnąć guzik i głowę wyłączyć....;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam.
      Albo wysiąść na chwilę a potem wrócić, co?

      Usuń
  3. Widac, ze z Filusia szczesliwy i energiczny chlopczyk. Super fotki :)

    OdpowiedzUsuń

każde Wasze słowo wiele dla mnie znaczy...